Ufam ci niemal bezgranicznie,
Ty nie poddajesz się pogodzie,
nie masz nastrojów, ni humorków,
jesteś rozsądny prawie co dzień.
W głosie masz radość, w głowie rozum,
którego czasem mnie brakuje,
dlatego dzwonię z drżeniem serca,
na pocieszenie oczekuję.
Jak dotąd nigdy nie zawiodłeś,
co imponuje mi od dawna,
gdy jeszcze wiersze zaczniesz pisać,
wiem, że z kretesem już przepadłam.
Przyjacielowi
OdpowiedzUsuńUfam ci niemal bezgranicznie,
Ty nie poddajesz się pogodzie,
nie masz nastrojów, ni humorków,
zrównoważony tak jak co dzień.
W głosie masz radość i rozsądek,
którego czasem mnie brakuje,
dlatego dzwonię z drżeniem serca,
na pocieszenie oczekuję.
Jak dotąd nigdy nie zawiodłeś,
co imponuje mi od dawna,
gdy jeszcze wiersze zaczniesz pisać,
wiem, że z kretesem już przepadłam.