piątek, 28 lutego 2014

***



Jestem jednym wielkim pączkiem,
lukier po mnie spływa,
w środku  z róży konfitura,
od wczoraj tak, wybacz.

Stres mnie zmusił i zbłądziłam,
zjadłam pączków dziesięć,
ach, nie wierzysz, tylko popatrz,
w spodnie się nie mieszczę.

A już dałam sobie słowo,
koniec z czekoladą,
chałwa wstrętna, taka tłusta,
dzień nie zacznę kawą.         

Mam szczypiorek chudziusieńki,
dwa listki sałaty,
przez ten cały tłusty czwartek,
muszą pójść na straty.

Lecz od jutra obiecuję,
woda mineralna,
spacer z tobą pod gwiazdami,
i dla ptaszka karma.
                       


czwartek, 27 lutego 2014

Egzekucja



Ach, cieszyłam się wiosną,
słyszę rano, ptak śpiewa,
kawki, wrony szykują,
nowe gniazda na drzewach.

Dzisiaj idę,  nie wierzę,
 moment, tylko ochłonę,
nie ma ptaków, ucichły,
wszystkie gniazda zniszczone.

Może jestem z tych dziwnych,
co kochają  zwierzęta,
pewnie kogoś to dziwi,
lecz poeta pamięta.

Każde drzewo wycięte,
zastrzeloną  sarenkę,
psy bezpańskie, rzucone,
źle, gdy serce zbyt miękkie.

Ktoś bezmyślnie podpisał,
inny chętnie wykona,
tylko pomyśl człowieku,
czy zostanie coś po nas.

poniedziałek, 10 lutego 2014

a więc jeszcze nie dziś


a teraz zmyj makijaż
smutnego przytul misia
zapomnij o złym losie co marne karty daje
rozdanie jak rozdanie
a więc jeszcze nie dzisiaj
a więc jeszcze nie dzisiaj choć się ciągle wydaje

a teraz zmów modlitwę
słowami nadziejami
zapomnij że wczorajsze zważyły się jak mleko
że świat znów gdzieś schowany
gdzieś tam za firankami
że znów za firankami
daleko gdzieś
daleko

a teraz rozczesz włosy
kieliszek w twoich rękach
tak jak wczoraj przedwczoraj po ściankach kroplę toczy
kieliszek i piosenka
kieliszek i piosenka
kieliszek i piosenka

a teraz zamknij oczy