Czym różni się jesienny wiatr,
od wiosennego wiewu,
jeden ma zapach świeżych traw,
drugi pomruki gniewu.
Słońce też jakby już nie to,
przymglone i nie grzeje,
na szczęście kwiaty jeszcze są
a deszczyk siąpi, leje.
Kasztany mają ciepły brąz
i dziwną siłę w sobie,
dlatego zbieram je co dnia,
ludziki śmieszne robię.
Liście z przestrachu śmiesznie drżą,
na szczęście wciąż zielone,
niedługo zmienią barwy swe,
czerwienią wiąz zapłonie .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz