a jednak...
Naprawdę dla mnie jeszcze jeden?
Znaleźć mu trzeba miejsce w szafie,
haczyk na ścianie odziać w pętlę
i jeszcze jedną półkę dla niej.
Nie pierwszy wiersz twój przepisałam,
lgną suche kwiatki między wersy.
Gdy czytam pachną, że osłabła
zaplatam słowa w myślach ciepłych.
Wiem, że pisane są z oddali,
budzą uczucia słodko-gorzkie
W głowie niebieskie mam migdały
od fiołków oczy ciągle mokre.
Pisać ci przecież nie zabronię
nie możesz przestać karmić ognia.
Z kawałków serca złożę stopnie,
sprawdzę czy w twoim lód już stopniał.
Dziękuję Ci Ewuniu,że tutaj zamieszczasz swoje wiersze,wiedz, że bardzo lubię je czytać.Dzisiaj jest taki cięzki dzień,tragedia narodowa.Trudno jest przeżyć.Pozdrawiam ciepło:)
OdpowiedzUsuń