Wyglądam może na naiwną,
mimo doświadczeń wierzę w cuda,
dostrzegam komizm sytuacji,
nie biorę serio przykrych uwag.
Ciągle odkrywam coś na nowo,
mimo doświadczeń wierzę w cuda,
dostrzegam komizm sytuacji,
nie biorę serio przykrych uwag.
Ciągle odkrywam coś na nowo,
śmieję
się, a tu trzeba płakać,
doceniam
każde ciepłe słowo,
nie
myślę, zaraz będzie atak.
A
jeśli to jest niemożliwe,
nie
będę miła ani słodka,
dlatego
z góry was przepraszam,
taką
możecie też mnie spotkać.
I
wtedy zmieniam się w lamparta,
wyciągam
zęby i pazury,
by
ci co weszli mi na odcisk,
niekomfortowo się poczuli.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz