Wyszło szydło z worka
bo nie może zasnąć
zresztą inna sprawa
ciągle jest zbyt jasno
wolność się przyśniła
w worku jak wiadomo
gdy nie ma perspektyw
można tylko skonać
ciekawość jest cnotą
prowadzi w nieznane
więc wyszło ukradkiem
przedwczoraj nad ranem
wyskoczyło zgrabnie
usiadło zdziwione
ziewnęło dyskretnie
zasnęło na koniec
przechodziłam tędy
patrzę ot szydełko
zrobię piękny szalik
uwinę się prędko
obok leży worek
jakoś dziwnie pusty
może mu doniosę
kilka głów kapusty
pusty worek pusta
kapuściana głowa
będzie świetna para
na bigos gotowa
tak to się zaczęło
od marzeń szydełka
a tu już i bigos
będzie uczta wielka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz