poniedziałek, 13 sierpnia 2012

Wakacje

Kiedy” moi” pojechali
zaczerpnąć oddechu
zaraz smutno się zrobiło
nie było do śmiechu

po suficie nie biegały
czyjeś małe stópki
dom się zrobił strasznie wielki
chociaż był malutki

panna Pati już nie grała
nocą na pianinie
nie wmawiano że jest wściekły
mojej wiernej psinie

krety zaraz rozpoczęły
swą krecią robotę
i ciekawe co zięć powie
gdy wróci w sobotę

raptem jeden dzień upłynął
a jakże się dłużył
niechże szybko już wracają
z zamorskich podróży

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz