poniedziałek, 13 sierpnia 2012

Podróż

Och, przepraszam, nie zdążyłam,
kwestia zagapienia,
ja wysiadłam na tej stacji,
której wcale nie ma.

Informacja była dla mnie
powiem - nieczytelna,
a ja lubię podróżować
z Krakowa do Wiednia.

Gdy na spektakl zaproszono
uwierzyłam szczerze,
już widziałam, w pierwszym rzędzie
na balu… w Operze…

A tymczasem puste pole,
tylko wicher duje,
teraz wiem już, doświadczyłam,
rozumiem co czujesz.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz