A może lepiej być kamieniem,
przyglądać się wszystkiemu z boku,
nie cierpieć, nie rozmyślać wiele,
mieć święty spokój.
A może lepiej być strumieniem,
dążyć niezmiennie w jedną stronę,
porywać z sobą co po drodze,
już przemielone.
A może lepiej być nieczułym,
ślepym i głuchym, bez rozumu,
podążać biernie w karawanie,
nie drażnić tłumu.
Na nic te wszelkie dywagacje, dość długo żyję na tym świecie, wiem co ma wartość niewątpliwie, reszta to śmieci.
Gdy świat zadziwia swoim tempem,
co chwile jakaś
nowa akcja,
wiadomo, wszystko jest możliwe,
zawsze jest szansa.
|
wtorek, 15 października 2013
A może...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz