wtorek, 24 sierpnia 2010

***

Kiedy brakuje powietrza,
nie ma perspektyw na zmianę,
przypomnij sobie, że jestem,
jakiś czas z tobą zostanę.

Może to będą tygodnie,
kilka miesięcy, lub dłużej,
uciszę twoje rozterki,
błękit na nowo rozchmurzę.

Rozśmieszę cię naiwnością,
czasem dokuczę dotkliwie,
co robić takie jest życie,
ważne, pokocham żarliwie.

Ty jesteś stały w uczuciach,
niestety, ja bardziej płocha,
wywróżę sobie na płatkach,
pokocha mnie, nie pokocha…

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz