Czasem marzę, by nad ranem,
pobuszować w dużym łóżku,
z jakimś wyjątkowym panem.
Mógłby to być Red z wąsami,
taki męski, uwielbiany,
kochały go wszystkie panny.
Moim drugim bohaterem,
na którego zęby ostrzę,
jest przystojny Kevin Costner.
Obaj mieli w sobie czułość,
co zniewala i zachwyca,
przy poświacie, w rytm księżyca.
Także męskość, ładne ręce,
lecz zapewne i coś więcej,
trudno podać definicję,
jeśli znajdę...to pochwycę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz