Ja nie pragnę płomiennej miłości,
ani wyznań namiętnych wśród nocy,
mnie wystarczy codzienna rozmowa,
zwłaszcza taka, gdy ze mną się droczysz.
Dobre słowo zastępuje kwiatki,
te wiadomo są takie nietrwałe,
wszystkie myśli zapakuję w wiersze,
a jak zechcę wiatr poniesie dalej.
Ty mi mówisz, że wiersze nie dla mnie,
tak myślałam, są zbyt wydumane,
ech, poszukam innego poety,
może z kręgu poezji śpiewanej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz