Widocznie byłeś przeznaczeniem
spotkałam ciebie ot przypadkiem
urzekł mnie wierszyk niebanalny
pisałeś słowa dzisiaj rzadkie
natchnieniem stałeś się od wczoraj
mam myśli z tobą wciąż złączone
topię się w wierszach aż po uszy
oczy mi błyszczą palą skronie
wieczór się dłużył gwiazdy bladły
siedziałam wciąż oszołomiona
czekałam co też będzie dalej
czy jakimś gestem mnie przekonasz
przysłałeś list w nim proste słowa
że wierzysz w ludzi i w naturę
też tak jak ja uwielbiasz kwiaty
a moje akcje idą w górę
i sama nie wiem co mam myśleć
najlepiej poddam próbie czasu
naszą znajomość jakże krótką
by nie narobić ambarasu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz