A jeśli z domysłów góry
zbuduję wielkie gmaszysko
na wątłych glinianych nogach
zapewne runie to
wszystko
a jeśli z
serdecznych myśli
uplotę wianek na głowę
i uroczyście
założę
w swój świat baśniowy powiodę
tyle tych pytań się ciśnie
że znowu zasnąć nie mogę
może się nimi podzielę
spotkasz je zaraz za rogiem
spokojnie czekaj do rana
we śnie się wszystko
okaże
czy warto wierzyć przyszłości
czy lepiej pozbyć się marzeń
ty ze stoickim spokojem
rozważysz wszystko
dokładnie
i dasz mi szybko
odpowiedź
co zrobić by było ładniej
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz