Lato zbyt krótkie, szybko mija,
jesień zagląda już pod okno,
muszę się szybko przyzwyczaić,
że będzie zimno, wietrznie, mokro.
Przyznaję szczerze,
żal mi lata,
jesienne dni powieją chłodem,
lecz chcę czy nie chcę, muszę przyznać,
mają i one swą urodę.
Jest czas by usiąść przy ognisku,
upiec ziemniaki z chrupką skórką,
pospacerować w mrocznym lesie,
zajrzeć krasnalom na podwórko.
Przemyśleć coś, uporządkować,
wkleić pocztówki do albumu,
zrobić przetwory, wiersz
napisać,
i wybrać ciebie spośród tłumu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz