Bo ja jestem proszę pana zakochana,
tak zwyczajnie, jak to w zimie zwykle bywa,
tylko chodzę i wciąż wzdycham, ginę w oczach,
i zbyt często czuję się ogromnie nieszczęśliwa.
Zamiast skupić się na pracy i rozrywce,
ja nocami wypisuję tęskne wiersze,
tylko patrzeć zniknę panu, pewnie wkrótce,
nie pomogą i wyznania te najszczersze.
Stąd mam apel, niech pan do mnie szybko wraca,
niech uczucia nie kiełkują we mnie próżno,
może prozą pan przemówi, w ręce weźmie,
zanim będzie na cokolwiek już za późno.
Bo ja jestem proszę pana zakochana,
OdpowiedzUsuńtak zwyczajnie, jak to w zimie zwykle bywa,
tylko chodzę i wciąż wzdycham, ginę w oczach,
i zbyt często czuję się ogromnie nieszczęśliwa.
Zamiast skupić się na pracy czy rozrywce,
ja nocami wypisuję tęskne wiersze,
tylko patrzeć zniknę panu, pewnie wkrótce,
nie pomogą i wyznania te najszczersze.
Stąd mam apel, niech pan do mnie szybko wraca,
niech uczucia nie kiełkują we mnie próżno,
może prozą pan przemówi, w ręce weźmie,
zanim będzie na cokolwiek już za późno.
Powinno być tak,we zwrotkach, ach co za zbitka liter:)