środa, 24 lutego 2010

Taka jestem

Chcę zachować resztki rozsądku żeby łatwiej iść było w szeregu spojrzeć mądrze na wiele rzeczy które pędzą na oślep w biegu wyczulony słuch mieć na prawdę łapać szybko fałszywą nutę przeciwstawić się choć to niemądre posądzoną będąc o butę uśpić rozum czasem nad ranem kiedy wszystko mgiełką zasnute akceptować co do mnie mówisz nawet jeśli przeziera smutek ale chętnie biec z tobą razem do krainy gdzie szczęście gości nie zapierać się mocno nogami no już dobrze przestań się złościć

3 komentarze:

  1. Ile to juz sie znamy? a Ty Halinko, wciąż ta sama (nie zmieniaj się!) ciut rozmarzona, ciut refleksyjna, ale przede wszystkim- romantyczna ! pozdrawiam serdecznie Aga

    OdpowiedzUsuń
  2. Agusiu!Dziękuję za odwiedziny,czekam na Twoje piękne wiersze.Pozdrawiam ciepło:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Chcę zachować resztki rozsądku,
    żeby łatwiej było w szeregu,
    pobłażliwie patrzeć na rzeczy,
    które pędzą na oślep w biegu.

    Wyczulony słuch mieć na prawdę,
    łapać szybko fałszywą nutę,
    przeciwstawić się, choć to niemądre,
    posądzoną będąc o butę.

    Uśpić rozum, czasem nad ranem,
    kiedy wszystko mgiełką zasnute,
    akceptować co do mnie mówisz,
    nawet jeśli przeziera smutek.

    Ale chętnie biec z tobą razem,
    do krainy gdzie szczęście gości,
    nie zapierać się mocno nogami,
    no, już dobrze, przestań się złościć.

    OdpowiedzUsuń