czwartek, 6 maja 2010

Przygoda

Jechałam dzisiaj do pracy
kot mi przeleciał drogę
nie żeby zaraz czarny
tego powiedzieć nie mogę

raczej był biało szary
i co mnie rozczuliło...
wszedł na jezdnię na pasach
a żadnych świateł nie było

pomachał mi ogonkiem
nastroszył sztywno uszy
wywołał u mnie uśmiech
i dziwnie jakoś wzruszył

1 komentarz: