Gdy ogród jesienią zasypia
nostalgia mnie zwykle dopada
zbyt rzadko mówiłam do róży
co była wyniosła zbyt ładna
raz przyszedł ogrodnik z sąsiedztwa
wykopał mi moje trzy róże
przez chwilę myślałam na serio
ach chyba nie warto żyć dłużej
na szczęście zakwitły powoje
oplotły mi moją tęsknotę
i malwy wyrosły nad smutek
i wrzosy liliowe pod płotem
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz