środa, 5 października 2011

Na jesienne wieczory

Herbatka

Jak ja lubię ciepłą herbatę,
z złotym krążkiem świeżej cytryny,
przypomina mi słońce latem,
co figluje w oczach dziewczyny.

Filiżankę chwytam za uszko,
dmucham, chucham, piję powoli,
nie żartuję, grzeje mi serce,
uspokaja, nic już nie boli.

Czasem dodam miodu wonnego,
mam zapasy od koleżanki,
albo wleję kieliszeczek rumu,
może więcej, połowę szklanki.

Jest mi błogo, cieplutko, ckliwie,
podróżuję w nieznane światy,
moim zdaniem ,dobrze wieczorem,
wypić szklankę pysznej herbaty.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz