poniedziałek, 17 czerwca 2013

Ostateczne rozwiązanie

Nie pozwól odejść od siebie,
chyba ci na mnie zależy,
ja wiem, nie jestem aniołem
i trudno ze mną dzień przeżyć.
                
Kocham, jak tylko potrafię,
tak na swój sposób, wytrwale,
nikt nie udzielał mi lekcji,
mogłoby być doskonalej.

Choć każda miłość jest inna,
najlepsza chyba ostatnia,
jest świeża jak pierwsza zieleń
i nie dorówna jej żadna.                   

Nie musi być na  koturnach,
przy świecach ni w pełnym blasku,
wystarczy skromnie po ciemku,
bez bisów i bez  oklasków.

Mówisz, że to niemożliwe,
niemodne, trudne na co dzień,
możemy chyba spróbować,
zresztą... rozstańmy się w zgodzie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz