Jeszcze będziesz ze mną blisko
myślą, mową, nie wiem...
jeszcze nam się szczęście przyśni
i zapachnie chlebem.
Jeszcze ze mną pożeglujesz
po horyzont nieba,
bo wiem dobrze mój kochany
czego ci potrzeba.
Nie pieniędzy, nie zaszczytów,
nawet nie młodości,
tylko wiary i nadziei
no, trochę miłości.
Przyjdź jak deszczyk ten wiosenny
co pluszcze i śpiewa,
usuń z głowy głupie myśli,
radości dolewaj.
Przyjdź jak słońce złotolice,
ogrzej mi co nieco
bo mi strasznie marzną stopy ,
biodra pod spódnicą.
Przyjdź jak wiatr niespodziewany
taki ten niecnota,
przefruń, przewiej obudź serce,
aż przyjdzie ochota.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz