Smutek siadł mi na plecach
przygarbił, zgiął do ziemi,
do ucha zaczął szeptać,
że bawisz się z innymi.
Wieści się wnet rozeszły,
po całym szczerym polu,
że pewnie mnie nie kochasz,
stąd tyle we mnie bólu.
Tęsknota, ta dopiero
zagrała pierwsze skrzypce
i wnet się okazało,
innego to ja nie chcę.
Niechby to tylko trwało,
niedługo, mgnienie oka,
i może wreszcie powiesz,
że jednak, że mnie kochasz.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz