Ja nie jestem spragniona miłości,
jedną, drugą zostawiam za sobą.
Mnie wystarczy cichy głos w słuchawce
i pytanie , co się dzieje z tobą.
Ja już nie chcę niecierpliwych godzin,
nieprzyjemnych zwykłych spraw obrotu,
mnie wystarczy twoje, ciepłe słowo
co potrafi poderwać do lotu.
A jeżeli, kiedyś się spotkamy,
usiądziemy w przytulnej kawiarni,
wypijemy całą słodycz z oczu,
noc lipcowa pewnie nas przygarnie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz