Jeszcze na wiosnę sieję kwiaty,
cebulki wsadzam do doniczek,
chodzę wieczorem odurzona
i wszystkie nowe kwiatki liczę.
Przystaję chętnie przy wystawach,
czytam tytuły nowych książek,
jutro wykupię cały nakład,
zacznę je czytać, lecz czy zdążę.
Spragniona jestem, ciągle głodna
nowinek wszelkich, bez podtekstów,
unikam jednak polityki
i niepotrzebnych czułych gestów.
Nie umiem oprzeć się słodyczom,
wiadomo wszakże jest przednówek,
gdybyś mi zechciał przesłać wiersze,
zrezygnowałabym z kremówek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz