Jeszcze dzisiaj
do ciebie zadzwonię ,
melancholię,
złe myśli przegonię .
I powierzę
niezwykłe dwa słowa ,
ty je w sercu
głęboko zachowaj .
Jeśli wolisz ,
to rozpuść na wietrze ,
aż zapachnie
miłością powietrze .
Ktoś głęboko
odetchnie i powie
dziwne, czuję
śmieszne w głowie mrowie.
Ktoś perfumy
rozpryskał w kosmosie?
A psik! A psik!
Zakręciło w nosie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz