Trzeba koniecznie wyjść z domu,
zaczerpnąć w płuca powietrza,
nie wierzyć mądrym prognozom,
co chcą ci w głowie zamieszać.
Gdy świat za oknem prawdziwy,
fałszywy przez szybę szklaną,
nie warto wierzyć złudzeniom,
wiadomo, że często kłamią.
Termometr bywa szwankuje,
i telewizja wciąż straszy,
że zimno, aż beznadziejnie,
wypada w kącie się zaszyć.
Ja jednak wolę nie wierzyć,
w mądrości kapiące smutkiem,
wolę się sama przekonać,
że życie bywa też cudne.
Wystarczy wierzyć w swą gwiazdę,
co drogę nieźle wytycza,
i wtedy odnajdziesz szczęście,
w noc ciemną i bez księżyca.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz