Twój cień ma o wiele lepiej,
gdyż jest na odległość kroku,
ja nie mam takiego szczęścia,
choć cenię też święty spokój.
Zazdroszczę twojemu lustru,
co dziennie nowe ujęcie,
mnie musi tylko wystarczyć ,
wyblakłe, zniszczone zdjęcie.
Zazdrość paskudną jest wadą,
wyplenić muszę czym prędzej,
przyjadę w najbliższym czasie,
by sprawy wziąć w swoje ręce.
Ciekawe, czy mnie rozpoznasz,
dość sporo minęło już lat,
pamiętaj- głowę mam w chmurach,
serce na dłoni, to znak.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz