czwartek, 25 listopada 2010

Okrutna bajka


Chciałam odczytać w oczach,
czy jeszcze się podobam,
unikasz jednak wzroku,
trochę mi siebie szkoda.

Chciałam pospacerować,
trzymając się za ręce,
mówisz, że nie wypada,
to już nie będę więcej.

Chciałam potowarzyszyć,
w sekretnych zamyśleniach,
jest jednak trochę ciasno
i miejsca dla mnie nie ma.

Skoro już mnie nie kochasz,
w  mig  spisek ten  uknuję,
przywiozę  furę cegieł,
w  wieży się zamuruję.

A jeśli zmienisz zdanie
  drabinę weź do nieba,
 szczebelek po szczeblu
i  powiedz …miła .przebacz.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz