Nie było ognia wśród nocy,
ni długiej czułej rozmowy,
nie uścisnąłeś mi ręki,
nie odwiedziłeś alkowy.
Nie usłyszałam zapewnień,
że z tobą będzie najlepiej,
nie byłeś świadkiem uniesień,
ani pokutą ni grzechem.
Nie było nocy co zmienia,
serce i rozum łagodnie,
gdy jednak długo nie piszesz,
brak czegoś co jest niemodne.
To wszystko jeszcze przed nami
i nie musimy się spieszyć,
jedynie z obojętności,
nie będę mogła rozgrzeszyć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz