środa, 28 listopada 2012

Pochwała herbaty


Jak ja lubię ciepłą herbatę,
z żółtym krążkiem świeżej cytryny,
przypomina słońce zuchwałe,
co opala na brąz dziewczyny.

Delikatnie ujmuję uszko,
dmucham, chucham, piję powoli,
nie żartuję, rozgrzewa serce,
uspokaja, nic już nie boli.

Czasem dodam łyżeczkę miodu,
bardzo dobry, ponoć na kaszel,
albo wleję kieliszeczek rumu,
skok do łóżka i światło gaszę.

Jest mi błogo, cieplutko, ckliwie,
gdy zanurzam się w obce światy,
więc uwierzcie, dobrze wieczorem,
wypić szklankę pysznej herbaty.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz