sobota, 24 listopada 2012

Królewna na ziarku /inna wersja/

Cóż, że pościel dali piękną,
niewygodne łóżko!
Położyłam się o ósmej,
pożegnałam z wróżką.

Rano wstałam tak zmęczona,
ani ciut nie kłamię,
że nie mogłam w lustro spojrzeć,
mogę przysiąc mamie.

Ten co nocleg przyszykował,
złośliwie dał groszek,
a ja jestem delikatna,
prześcielić mi proszę.

Może inna by nie czuła,
spała jak zabita,
ja królewną jednak jestem,
oświadczam i kwita.

W moim domu wszyscy mili,
traktują mnie grzecznie,
a w gościnie takie draństwo,
spać jest niebezpiecznie.

Mogę przyjąć przeprosiny,
jeśli taka wola,
ach, to była tylko próba,
wierzyć jestem skora.

A na przyszłość bardzo proszę,
sadzić dla mnie groszek,
niech przypomni mi przygodę,
pieści wonią nosek.

Ten szczególny, co uwierał,
wezmę na pamiątkę,
potraktuję jak talizman,
pomoże, nie wątpię.

2 komentarze:

  1. W odpowiedzi otrzymałam taki liścik:

    Witam!
    Proszę Pani, chociaż pora jest nie najwcześniejsza,
    to nie mogę tak milczeniem zbyć miłego wiersza.
    Bo nie można, proszę Pani, spać samej w gościnie
    Taka noc nawet na groszku w pamięci zaginie.
    Nocy długich jakie teraz, nie wolno marnować,
    warto by pod kołdrę zbytnika też schować.
    Taki może groszek wyjąć no i pocałować.
    Proszę przyjąć moją radę, kołdry nie żałować.
    A ponieważ tak poważniej, nie jesteśmy młodzi.
    nie o kołdrę moja Pani w tym wierszyku chodzi.
    Autor anonimowy

    OdpowiedzUsuń
  2. http://www.youtube.com/watch?v=gVUN-D09jls

    OdpowiedzUsuń