środa, 28 listopada 2012

Pertraktacje

Ja nie pragnę płomiennej miłości,
ani wyznań namiętnych wśród nocy,
mnie wystarczy zażyła codzienność,
czuły dotyk, twoje mądre oczy.

Dobre słowo,zawsze chętnie kwiaty
i przechadzka nad górskim strumieniem,
kilka taktów góralskiej melodii,
co zostaną na zawsze wspomnieniem.

Co dam w zamian, sama jeszcze nie wiem
pewnie weźmiesz to co mam najlepsze...
Jeśli wolno mi coś podpowiedzieć,
to nie będą tylko moje wiersze.

1 komentarz:

  1. Inna wersja
    Mnie wystarczy..

    Ja nie pragnę płomiennej miłości,
    ani wyznań namiętnych wśród nocy,
    mnie wystarczy zażyła codzienność,
    troska w głosie, nawet gdy się droczysz

    Zawsze możesz darować mi kwiaty,
    szybko więdną, zwłaszcza te w wazonie,
    wirtualne są zbytnio zwietrzałe,
    to już lepiej zasadź je na klombie.

    Bardzo lubię, gdy dla mnie gotujesz,
    i przyprawiasz te swoje potrawy,
    majerankiem, bazylią, lubczykiem,
    razem z tobą wybornie się bawię.

    Gdy już wydasz książeczkę z wierszami,
    okraszoną przepisami z kuchni,
    uwierz, będę naprawdę szczęśliwa,
    z prezentami pod choinką upchnij.




    OdpowiedzUsuń