Ja nie pragnę płomiennej miłości,
ani wyznań namiętnych wśród nocy,
mnie wystarczy zażyła codzienność,
czuły dotyk, twoje mądre oczy.
Dobre słowo,zawsze chętnie kwiaty
i przechadzka nad górskim strumieniem,
kilka taktów góralskiej melodii,
co zostaną na zawsze wspomnieniem.
Co dam w zamian, sama jeszcze nie wiem
pewnie weźmiesz to co mam najlepsze...
Jeśli wolno mi coś podpowiedzieć,
to nie będą tylko moje wiersze.
Inna wersja
OdpowiedzUsuńMnie wystarczy..
Ja nie pragnę płomiennej miłości,
ani wyznań namiętnych wśród nocy,
mnie wystarczy zażyła codzienność,
troska w głosie, nawet gdy się droczysz
Zawsze możesz darować mi kwiaty,
szybko więdną, zwłaszcza te w wazonie,
wirtualne są zbytnio zwietrzałe,
to już lepiej zasadź je na klombie.
Bardzo lubię, gdy dla mnie gotujesz,
i przyprawiasz te swoje potrawy,
majerankiem, bazylią, lubczykiem,
razem z tobą wybornie się bawię.
Gdy już wydasz książeczkę z wierszami,
okraszoną przepisami z kuchni,
uwierz, będę naprawdę szczęśliwa,
z prezentami pod choinką upchnij.