Biel już oczy męczy
przydusiła zieleń
niby zwykła trawa
dawała tak wiele
zapachy kolory
rozszczepione światło
kto to wszystko zabrał
przeżyć dzień niełatwo
w dodatku wirusy
balują dokoła
jestem wściekła smutna
może ktoś zawoła…
byleby nie prosił
na łąki niebieskie
chcę normalnie pożyć
nie proszę o więcej
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz