Miałam noc ciężką od sennych wrażeń
jeszcze kotłują się w mojej głowie
jak czarne ptaki w locie szalonym
nie jestem w stanie wyrazić słowem
jeszcze się trzęsę nic nie pojmuję
o co chodziło w nocnym koszmarze
a tu już ranek stawia na nogi
ciekawe będzie co też pokaże
jestem spokojna nieco wzruszona
szaleństw nie pragnę prędzej pokuty
bo niby tylko coś mi się śniło
i nie wiem czemu byłeś tak smutny
więc w nocy mogę kochać bezkarnie
przylgnąć do ciebie całym jestestwem
a w dzień przeżywam istne tortury
ty nawet nie wiesz że gdzieś tam jestem
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz