Wiesz, wzruszyłeś mnie dzisiaj,
zwykłym listem, kwiatami,
gdy posłaniec je przyniósł
i zostawił pod drzwiami.
Trochę było mi smutno,
czasem w zimie tak bywa,
niby nic się nie dzieje,
a nie jestem szczęśliwa.
Myśli jakieś natrętne
i wspomnienia ponure,
powracają jak echo,
robią w głowie mi dziurę.
Dobrze mieć tę świadomość ,
że jest ktoś, kto pamięta
i z twojego powodu,
jestem już uśmiechnięta.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz