niedziela, 17 października 2010

Nostalgia


Nie dziwię się już niczemu,
 tyle samotnych na świecie,
i zwłaszcza teraz w jesieni,
przychodzi płakać kobiecie.

Że,  zieleń jakaś wyblakła,
nie widzę   pąków na różach,
podobno bociany  myślą,
o swych zamorskich podróżach.

Usycha, odchodzi  lato,
sukienki śpią już w kartonie,
najgorsze,  nawet nie piszesz,
że   jutro  przyjedziesz do mnie.

Zostały mi książki, łóżko,
jedynie życzliwe,  ciepłe.
przeczekam, oby do zimy,
ożyją uczucia   letnie...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz