Wiatr wieje a mróz trzeszczy
ciekawe długo jeszcze
miesiąc mogę poczekać
lecz tęsknię już za deszczem
marzę o ciepłym słońcu
o trawie i zieleni
by grube zgrzebne ciuchy
na podkoszulki zmienić
na szczęście mam przyjaciół
takich na niepogodę
gdy wicher w okno stuka
i wątpię w mą urodę
pocieszą i rozśmieszą
podeślą to co trzeba
choć sami ledwie dyszą
przychylą chętnie nieba
czasem ich nie doceniam
że są tak wyjątkowi
i chociaż wszystko mija
nie zmienię ich na nowych
ciekawe długo jeszcze
miesiąc mogę poczekać
lecz tęsknię już za deszczem
marzę o ciepłym słońcu
o trawie i zieleni
by grube zgrzebne ciuchy
na podkoszulki zmienić
na szczęście mam przyjaciół
takich na niepogodę
gdy wicher w okno stuka
i wątpię w mą urodę
pocieszą i rozśmieszą
podeślą to co trzeba
choć sami ledwie dyszą
przychylą chętnie nieba
czasem ich nie doceniam
że są tak wyjątkowi
i chociaż wszystko mija
nie zmienię ich na nowych
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz