sobota, 26 marca 2011

A może...

A może lepiej być kamieniem,

przyglądać się wszystkiemu z boku,

nie cierpieć, nie rozmyślać wiele,

rankiem już nie pamiętać zmroku.



A może lepiej być strumieniem,

dążyć niezmiennie w jedną stronę,

porywać z sobą co po drodze,

przecież już wszystko przesądzone.



A może lepiej być nieczułym,

ślepym i głuchym, bez rozumu,

podążać biernie w karawanie,

wtopić się, nie wychylać z tłumu.



A jeśli jednak mogę trochę,

mieć wpływ na wszystko co się dzieje,

to może warto się potrudzić,

wesprzeć się mocno o nadzieję.

1 komentarz:

  1. Oooo ten wiersz bardzo przypadł mi do gusty jest świetny!!! Pochylam głowę i wiersz zabieram :)

    OdpowiedzUsuń